Historia Dawcy

Aleksandra Proc - Dawczyni szpiku

Badania potwierdziły zgodność tkankową, ale z uwagi na stan Pacjenta termin pobrania był kilkukrotnie przesuwany, aż wreszcie udało się!

01.03.2023

Wszystko zaczęło się w październiku.

Pewnego dnia zadzwonił do mnie telefon. Warszawski numer stacjonarny. Pierwsza myśl: pewnie oferta fotowoltaiki albo jakaś ankieta. Często zdarza mi się takich telefonów nie odbierać, ten odebrałam. Pan po drugiej stronie powiedział, że dzwoni z Fundacji DKMS, że jest osoba chora na białaczkę, która potrzebuje przeszczepu szpiku i zapytał czy jestem gotowa pomóc. Odpowiedź była oczywista!

Było tylko jedno "ale" - cały czas byłam w trakcie karmienia piersią 2-letniego wówczas synka. Zobowiązałam się, że do czasu badań wstępnych w klinice pobrania uda nam się zakończyć "drogę mleczną".

Od tego telefonu każdego dnia myślałam o moim "genetycznym bliźniaku". Kim jest, gdzie mieszka, a przede wszystkim jak się czuje i jak radzi sobie z chorobą.

Badania potwierdziły zgodność tkankową, ale z uwagi na stan Pacjenta termin pobrania był kilkukrotnie przesuwany, aż wreszcie udało się! Należę do 10% dawców, od których szpik pobrano z talerza kości biodrowej.

Moim "bliźniakiem genetycznym" jest chłopiec w wieku szkolnym ze Stanów Zjednoczonych.

Trzymaj się Chłopaku, walcz! Codziennie o Tobie myślę, czekam na dobre wieści i marzę żeby zobaczyć kiedyś uśmiech na Twojej buzi.

Nie trzeba być superbohaterem, lekarzem, ratownikiem, strażakiem żeby pomóc ratować życie drugiego człowiek. Zamów pakiet rejestracyjny, może Twój genetyczny bliźniak właśnie potrzebuje Twojej pomocy.

Razem możemy podarować jeszcze więcej szans na życie.
Historie Dawców