Dostałem od życia niesamowitą okazję, z której dumnie skorzystałem — zostałem dawcą szpiku.
Na początku sam nie wierzyłem, że to właśnie ja mogę uratować komuś życie.
O fundacji DKMS dowiedziałem się jeszcze w szkole — to właśnie tam zarejestrowałem się jako potencjalny dawca. Minęło zaledwie półtora roku, gdy dostałem wiadomość:
„Hej, ktoś potrzebuje właśnie Ciebie.”
Nawet przez chwilę się nie wahałem. Wiedziałem, że muszę pomóc.
Cały proces przebiegł pod fantastyczną opieką, a samo pobranie było szybkie i bezproblemowe.
Od tamtej chwili minęło już trochę czasu, ale jedno się nie zmieniło — czuję ogromną dumę.
Pomogłem, bo mogłem. ❤️
Jeśli jeszcze się wahasz — zarejestruj się w DKMS. Nigdy nie wiesz, kiedy ktoś będzie potrzebował właśnie Ciebie.
