Wiele lat temu koleżanka namówiła mnie na rejestrację jako potencjalnego dawcy komórek macierzystych. Pomyślałem dlaczego nie, przecież to nic nie kosztuje. Od tego czasu minęło sporo … w międzyczasie uczestniczyłem kilkukrotnie jako wolontariusz podczas dni rejestracji potencjalnych dawców, całkowicie nie myśląc czy mam swojego bliźniaka. Ale skoro z Fundacji nikt się nie odzywa to chyba nie mam.
Wszystko zmieniło się w 2016 roku. Pamiętam jakby to było wczoraj, wróciłem po pracy do domu, jem obiad i cisze przerywa telefon z nieznanego mi numeru – pomyślałem znów jakieś usługi chcą mi wcisnąć… w słuchawce głos miłej Pani – „dzwonię z Fundacji DKMS. Znalazł się genetyczny bliźniak dla Pana. Czy podtrzymuje Pan swoje zdanie na temat oddania komórek? Bez zastanowienia odpowiedziałem TAK. Co czułem w tym momencie? Wewnątrz siebie poczułem mega moc i radość, w końcu mogę pomóc komuś kto bardzo potrzebuje mojej cząstki.
Później wszystko potoczyło się bardzo szybko, badania krwi wyniki… Rezerwacja na 3 miesiące… Oczekiwanie na decyzje lekarzy było koszmarne… Kolejne dni mijały, a z Warszawy cisza… Nastał początek kwietnia, otrzymuje maila że stan Biorcy niestety uniemożliwił przeszczep. W głowie już czarne myśli … Nastał sierpień 2017 roku, kolejny telefon z Fundacji, a ja bez zastanowienia po raz kolejny powiedziałem TAK.
Teraz już tylko badania w klinice i nadszedł ten cudowny czas. Dzień przed pobraniem udałem się do Krakowa. Pobranie nastąpiło z krwi obwodowej. Zabieg trwał 5,5 godziny. Od samego rana byłem niezmiernie radosny, w klinice troskliwa opieka Pielęgniarek, co czuje, czy nie jest mi słabo? Ależ absolutnie – odpowiedziałem, rozpiera mnie energia!!! Po zabiegu czułem się jak bohater. Później otrzymałem informację kim jest mój bliźniak – 21 – letni Obywatel jednego z krajów europejskich.
Postanowiłem od tego dnia bardziej zaangażować się w działanie … Mam na swoim koncie już organizację dnia Dawcy. Głośno mówiąc o dobru jakie tworzy Fundacja.
Nie bójcie się tego co mówią ludzie, którzy gdzieś słyszeli, że to boli. Zaufajcie nam, Dawcom! Pomożesz? Bo możesz - masz to w genach!