Za chwilę padło pytanie czy podtrzymuje swoja wolę oddania szpiku. Oczywiście bez zastanowienia odpowiedziałam TAK. Wiedziałam że nie mogę odmówić przecież ktoś czeka na tą szanse, szansę na życie. Dzień po oddaniu komórek macierzystych dostałam krótka informacje dla kogo zostały przekazane. Dopiero w tedy dotarło do mnie ze realnie komuś pomogłam.😊Towarzyszy mi teraz ogromna satysfakcja i poczucie, że zrobiłam coś bardzo ważnego 😊zachęcam do rejestrowania się w fundacji DKMS jako potencjalny dawca szpiku.