Historia Dawcy

Paulina Górska - Dawczyni komórek macierzystych

Mam świadomość tego, że przyczyniam się do ratowania ludzkiego życia, mimo to nie czuje się jak bohater.

10.07.2023

Cześć, mam na imię Paulina!

W 2020 roku zamówiłam pakiet rejestracyjny i zgłosiłam chęć rejestracji w bazie potencjalnych Dawców szpiku. To był impuls. Podczas przeglądania social mediów, natrafiłam na profil Fundacji DKMS i po lekturze historii Dawców i Pacjentów, pomyślałam, że może i ja mogę komuś uratować życie. Szczerze to miałam ogromną nadzieję, że mój „bliźniak genetyczny" nigdy mnie nie będzie potrzebował.

Jednak na początku 2023 roku zadzwonił telefon i po drugiej stronie usłyszałam słowa pracownika fundacji, że jestem zgodna z Pacjentem chorym na nowotwór krwi. Bez zastanowienia wyraziłam zgodę na rozpoczęcie procedury. Pracownicy fundacji wyjaśnili wszystko jasno i klarownie oraz przeprowadzili mnie przez wszystkie etapy, dlatego też nie czułam strachu ani nie miałam wątpliwości czy powinnam oddać komórki macierzyste. Po kilkunastu tygodniach nadszedł dzień pobrania komórek macierzystych z krwi obwodowej, personel medyczny traktował mnie jak bohatera.

Mam świadomość tego, że przyczyniam się do ratowania ludzkiego życia, mimo to nie czuje się jak bohater. Nadszedł dzień donacji, proces poboru materiału genetycznego przebiegł bezboleśnie i zaraz po wszystkim czułam się rewelacyjnie. Po kilkunastu godzinach otrzymałam telefon z fundacji z informacją, że moje komórki macierzyste trafiły do starszej Pani z Francji. To było wspaniałe uczucie. Wyobrażam sobie ze ta kobieta ma wnuki, które muszą nacieszyć się swoją babcia jak najdłużej.

Czuję ogromne szczęście i będę zachęcała każdego, aby zapisał się w bazie Dawców tak jak ja.

Razem możemy podarować jeszcze więcej szans na życie.
Historie Dawców