Historia Dawcy

Aneta Żymła-Mach - Dawczyni komórek macierzystych

Kolejny „genetyczny bliźniak", a raczej bliźniaczka potrzebowała mojej pomocy. Nie mogłam w to uwierzyć, bo zdarzają się nieliczne przypadki powtórnego dopasowania z kolejnym Biorcą.

10.04.2023

Pierwszy telefon z Fundacji DKMS dostałam w 2019 roku, mój „genetyczny bliźniak" potrzebował pomocy. Od razu się zgodziłam i umówiliśmy się na badania. Byłam bardzo szczęśliwa, że mieliśmy zgodność, ponieważ szanse na znalezienie „genetycznego bliźniaka" są bardzo małe. Ustalono datę pobrania szpiku z talerza kości biodrowej. Niestety tydzień przed zabiegiem dostałam bardzo przykrą wiadomość, Biorca zmarł.

W 2022 roku Fundacja DKMS odezwała się do mnie ponownie. Kolejny „genetyczny bliźniak", a raczej bliźniaczka potrzebowała mojej pomocy. Nie mogłam w to uwierzyć, bo zdarzają się nieliczne przypadki powtórnego dopasowania z kolejnym Biorcą. Po przejściu wszystkich badań ustalono datę pobrania, tym razem z krwi odwodowej. Pobranie odbywało się dwa dni. Pierwszego dnia nie udało się zebrać odpowiedniej ilości materiału i zakładanie kolejnych wenflonów było problematyczne, więc drugiego dnia zastosowano wkłucie centralne, co okazało się dużo lepszą metodą.

Tak właśnie dołączyłam do grona faktycznych Dawców, którzy dzięki fundacji mieli możliwość uratowania czyjegoś życia.
Czy było warto? Zdecydowanie TAK! Trochę wkłuć, mnóstwo niepotrzebnego strachu, tona satysfakcji, spełnienia i dumy, a przede wszystkim DAR ŻYCIA dla drugiej osoby!

Zostało mi trzymać kciuki za moją „genetyczną bliźniaczkę" i zachęcić was do świadomego zarejestrowania się w fundacji, może to właśnie Ciebie szuka ktoś na świecie!

Pomożesz? Bo możesz. Masz to w genach!

Razem możemy podarować jeszcze więcej szans na życie.
Historie Dawców