Historia Dawcy

Paweł Dziakowicz - Dawca komórek macierzystych

Nie jestem zwolennikiem wypisywania opowiadań, lecz tym razem postępuje inaczej. Dlaczego?

21.10.2021

Październik 2021 zapamiętam już na zawsze, ponieważ nie uda mi się w życiu zrobić czegoś lepszego. Od momentu mojego zarejestrowania w bazie potencjalnych Dawców minęło już prawie 6 lat. W tym czasie telefon z Fundacji DKMS zadzwonił aż trzykrotnie, gdzie za każdym razem potrzebowałem chwili by uwierzyć, że to naprawdę się dzieje. Jednak dwukrotnie cała procedura została anulowana.

Gdy miesiąc temu odebrałem trzeci telefon miałem nadzieję, że „do trzech razy sztuka” i tym razem musi wszystko się udać! Tak też było. Cała procedura czyli ostateczne potwierdzenie zgodności, badania wstępne oraz sam dzień 0 została zrealizowana w przeciągu kilku tygodni i dziś jestem już FAKTYCZNYM Dawcą, który oddał komórki macierzyste dla swojego „bliźniaka genetycznego”.

Po zakończeniu pobrania dowiedziałem się, że właśnie dałem drugiej osobie szansę na nowe życie. To najcenniejsze słowa jakie kiedykolwiek usłyszałem.

Nie jestem zwolennikiem wypisywania opowiadań, lecz tym razem postępuje inaczej. Dlaczego? Ponieważ mam nadzieję, że przeczytałeś_aś całość i przekonam Cię do rejestracji w bazie potencjalnych Dawców szpiku, co może w przyszłości pozwolić na uratowanie czyjegoś życia.

Nic Cię to nie kosztuje, nic nie boli, nic nie ryzykujesz.

Dzień 0 - dzień przeszczepu? Leżałem przez 5h, następnie po godzinie mogłem wrócić już do domu. Jutro wracam już na boisko, bo w weekend kolejny mecz. :)

Pomożesz? Bo możesz. Masz to w genach!

Ty też możesz uratować komuś życie!
Historie Dawców