Mam wiele pasji w życiu: mechanika, jazda na motorze i rowerze, aktywność fizyczna, ale tą najważniejszą jest moja rodzina – żona Monika oraz 3 wspaniałe córki – Wiktoria, Oliwia i Michalina. Do tego dołożyłbym chęć powrotu do zdrowia, ponieważ niedawno usłyszałem diagnozę – ostra białaczka szpikowa. Nie będę ukrywał – ta wiadomość mną wstrząsnęła… Ugięły mi się nogi, mimo, że siedziałem.
Od 2007 r. pełniłem służbę w 6 batalionie powietrzno-desantowym w Gliwicach jako żołnierz zawodowy. W styczniu zeszłego roku miałem wypadek, zakończyłem służbę, a swoją energię skierowałem w tworzenie małej, działalności gospodarczej. Spędzałem czas z moimi dziewczynami na prostych, codziennych aktywnościach.
Od stycznia 2024 r. przebywam w szpitalu. Jestem po 3 dawce chemioterapii, a niedługo kolejna dawka. Wiem, że trwają poszukiwania mojego bliźniaka genetycznego, bo jedyna szasną dla mnie jest przeszczepienie szpiku. A jak będzie wyglądało moje życie po przeszczepieniu? Tak, jak przed diagnozą, bo jak nikt na świecie wierzę, że znajdzie się mój bliźniak genetyczny, który da mi szansę na życie! Paweł